Nareszcie do nas wrócił! Dziennik Wieloletni Klaudyny Maciąg dzięki współpracy autorki z Pauliną i Andrzejem Zyszczakami pojawi się już wkrótce na naszych półkach. Mogłabym godzinami rozprawiać o tym, jaki jest to wyjątkowy produkt i rewelacyjne narzędzie rozwoju osobistego, ale lepiej przeczytajcie (posłuchajcie) o tym u samej Klaudyny.
Na pewno znacie to powiedzenie, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Dziennik Wieloletni to wyjątek od tej reguły. Uważam, że każda osoba mogłaby (a może nawet i powinna) z niego korzystać. Postanowiłam przygotować dla was krótką listę osób, którym taki Dziennik możecie wręczyć. Zobaczycie dzięki temu, jak wiele może mieć zastosowań i że naprawdę może się przydać każdemu z nas.
Na wstępie muszę jednak zaznaczyć, że jestem w gronie patronek tego wydania, więc ten wpis powstał w ramach współpracy. Na moim kanale na Youtube możecie znaleźć jednak to, co mówiłam o poprzedniej edycji, więc macie dowód na całkowitą szczerość i dosłownie wieloletni zachwyt Dziennikiem Wieloletnim.
Komu możesz sprawić w prezencie Dziennik Wieloletni?
Przyjaciółce
Dziennik Wieloletni to elegancki produkt w twardej oprawie z tasiemkami, który może się spodobać twojej bliskiej przyjaciółce. Przy niektórych pytaniach możesz wcześniej dopisać na marginesie jakieś notatki od siebie, na przykład złożyć życzenia z okazji urodzin czy dorzucić wspomnienie przy ważnej dla was rocznicy. Na stronie sklepu możesz podejrzeć, jak Dziennik wygląda w środku, dzięki czemu możesz już teraz zaplanować dodatki, które dopiszesz w wersji dla przyjaciółki.
Świeżo upieczonym rodzicom
Początek nowej przygody, jaką jest rodzicielstwo, to wyjątkowy pomysł na wręczenie takiego Dziennika. Oczywiście, bywa się wtedy piekielnie zmęczonym, dlatego proponuję, żeby rodzice wypełniali go wspólnie bądź na zmianę. Na początku podczas nocnego karmienia, a później po odprowadzeniu latorośli do przedszkola. Wydaje mi się, że wspólne momenty odpowiadania na pytania z Dziennika Wieloletniego stanowiłyby świetną podstawę do budowania bliskości między parą, która jest tak potrzebna w tych pierwszych latach wychowywania dziecka. Poza tym, pomyślcie, jaką genialną pamiątką będzie taki Dziennik, kiedy potomek już dorośnie.
PS U nas Dziennik Wieloletni z okazji pojawienia się nowego członka rodziny dostała babcia. Mam nadzieję, że wypełnia. ;D
Wychowawczyni na zakończenie lat spędzonych razem
Drogie Rady Rodziców, drodzy uczniowie. Wiem, że zaraz wrzesień, więc raczej myśli się o początku roku szkolnego, ale wróćcie do tego pomysłu na wiosnę, kiedy będziecie debatować w swoim gronie, co oryginalnego i porządnego sprawić wychowawczyni w prezencie od klasy na pożegnanie. Już macie odpowiedź. Niektóre nauczycielki są bardzo zżyte ze swoimi podopiecznymi i moment pożegnania może być trudnym czasem. Uważam, że Dziennik Wieloletni dla nauczycielki będzie nie tylko ładnym wspomnieniem, ale i przedmiotem, który będzie jej dodawał wiary w pedagogiczne skrzydła.
Pamiętajcie, żeby cała klasa podpisała się na pierwszej stronie w ramach dedykacji.
Dziesięcioletniej bratanicy
Nie zazdroszczę dzieciakom dorastania w czasach pełnych takich wyzwań. Myślę, że Dziennik Wieloletni jest dobrym pomysłem na wkroczenie w nastoletni wiek. Chwila, w której będzie odpowiadać na pytania, pozwoli jej na zatrzymanie się, refleksję, zadbanie o siebie. Może dzięki temu ten skomplikowany okres stanie się choć odrobinę łatwiejszy? Od razu można kupić dwa egzemplarze dla bratanicy, córki, kuzynki i wtedy będzie miała prosty wgląd w swoje życie na przełomie aż dziesięciu lat.
Znajomej osobie, która się pogubiła
Kiedy kupiłam pierwsze wydanie Dziennika Wieloletniego, moja głowa nie była w dobrym miejscu. Wydaje mi się, że jednym z czynników, który pomógł mi poradzić sobie z różnymi sytuacjami, było to, że zaczęłam pielęgnować umiejętność lepszego przyjrzenia się w siebie. Pewnie byłoby to możliwe też dzięki innym sposobom, ale dlaczego nie spróbować takiego narzędzia? Może masz w swoim otoczeniu osobę, która się pogubiła, szuka własnej drogi. Spróbuj podarować jej ten Dziennik i zobaczcie, co się wydarzy.
Na pierwszą randkę
Czasami umawiamy się z kimś i już wiemy, że to będzie nasza ostatnia pierwsza randka w życiu. Czy nie byłoby cudownie w takim momencie rozpocząć wypełnianie Dziennika Wieloletniego? Mieć na papierze dowód rozwijającego się uczucia. A z drugiej strony, nawet jeśli ta relacja nie wypali, to z pewnością będzie to jeden z najbardziej oryginalnych pomysłów na prezent. Po pięciu latach odpowiadania na pytania ta druga osoba pomyśli o tobie czule.
Pisarzowi
Szalony pomysł, ale gwarantuję wam, że nie jest aż tak wydumany. Znam osoby piszące, które spędzają wiele godzin na planowanie szczegółowego życiorysu swoich postaci , dlatego taki Dziennik Wieloletni, który będzie mógł wypełnić z perspektywy głównego bohatera swojej książki, stanowi wspaniały pomysł na prezent dla pisarza. W moim przypadku jest to tak pół na pół, dlatego przy tworzeniu kolejnych części serii Cztery pory roku skorzystam tylko z niektórych pytań dla Zosi, Kamy, Oli i Julii. Już nie mogę się doczekać tego etapu!
Ważne informacje:
Ruszyła przedsprzedaż Dziennika Wieloletniego Klaudyny Maciąg. Możecie kupić je w pięknych kolorach – bordowym i szmaragdowym. Premiera już 23 sierpnia.
To co, komu kupisz w prezencie? A może powinnaś zrobić dla siebie taką niespodziankę, która będzie ci towarzyszyć przez następne lata? Koniecznie się tym pochwal.
Pięknego dnia!
PS A jeżeli będziecie już robić zakupy w sklepie Zyszczak.pl, to gorąco polecam dorzucenie do koszyka poradnika Jak wydać książkę. Odpowiada na wszystkie pytania, jakie można zadać sobie w branży wydawniczej, bez ściemy, z humorem. Wersja papierowa jest wspaniała, nauczyła mnie sporo.
PS 2 Ta urokliwa miniaturka pochodzi z filmu sprzed czterech, który znajdziecie na moim youtubku. Wstawałam o świcie, żeby codziennie wypełniać Dziennik Wieloletni i to dokumentowałam. Teraz wczesne wstawanie nie jest już dla mnie żadnym problemem. 😀 Chyba będę musiała nagrać aktualizację!