Już 1 października rusza przedsprzedaż mojej nowej powieści o pięknym jesiennym tytule Festiwal Spadających Liści. To historia, która zajmuje szczególne miejsce w moim sercu i chciałabym wam opowiedzieć, dlaczego warto sięgnąć po tę książkę.
7 wątków z powieści Festiwal Spadających Liści
Przyjaźń
Jednym z powodów, dla którego napisałam Festiwal Spadających Liści, była chęć przedstawienia dobrych wzorców przyjaźni między dorosłymi kobietami. Często zdarzało mi się sięgać po książki reklamowane takim hasłem, a w rzeczywistości otrzymywałam obraz toksycznych relacji, które nie polegały na wsparciu i wzajemnym zrozumieniu. Chciałam pokazać przyjaciółki, które mogą na siebie liczyć, które doskonale się znają i które znajdują dla siebie czas.
Poza tym, powieść zadedykowana jest mojej przyjaciółce, a pozostałe tomy serii również są pisane z myślą o jednych z najbliższych mojemu sercu osobach.
Sucha Beskidzka i okolice
Znów zabieram czytelników w moje ukochane miejsca. Może tak wynagradzam sobie przeprowadzkę? Może po prostu to mój lokalny patriotyzm? A może mam wizję, że za kilka lat będą organizowane wycieczki śladami bohaterek Festiwalu Spadających Liści? Zobaczymy. Niektóre miejsca zostały stworzone na potrzeby historii, ale wiele z nich istnieje naprawdę i możecie je odwiedzić. Jedną z tych zmyślonych rzeczy jest klub sportowy, KP Diablak, a jedną z prawdziwych pizzeria Magnolia z ulicy Kościelnej.
Złota polska jesień
Czy są wśród nas jesieniary? Na kartach Festiwalu Spadających Liści pozwoliłam sobie opisać to, co w jesieni najpiękniejsze: przebarwiające się liście, ostatnie ciepłe promyki słońca, które się z nami żegnają przed zimą, dni, które stają się coraz krótsze, a dzięki temu sprawiają, że można korzystać z uroku wieczoru. Oczywiście, deszczową pogodę i zachmurzone niebo też tutaj znajdziecie. Z ciepłym kubkiem herbaty miło będzie poczytać jesienną opowieść.
Relacje rodzinne
Cieszę się, że w powieści udało mi się przedstawić różne modele rodzin i nie mogę się doczekać kolejnych przygód z nimi, kiedy będę pisać (a wy czytać) następne części serii. Mamy wielodzietną ekipę, gdzie mama zajmuje się domem, tata pracuje, a nastoletnie dzieci zaczynają dokazywać. Jest para, której życie potoczyło się tak, że tworzą rodzinę tylko ze swoim psem, ale są w sobie zakochani i szczęśliwie spędzają wspólną codzienność. Poznajemy kobietę, która po rozwodzie mieszka ze swoimi rodzicami i córkami, dzięki czemu przyglądamy się relacjom różnych pokoleń. Mamy bohaterkę, która mogłaby założyć tęczową rodzinę, ale paraliżuje ją strach.
A na drugim planie? Mężczyzna, który za wszelką cenę chce sprawić, żeby córka partnerki go pokochała i rodzina zmagająca się z ciężką chorobą.
Mam nadzieję, że czytanie o relacjach tych wszystkich osób dostarczy wam wielu emocji.
Romans z różnicą wieku
Ten motyw w literaturze obyczajowej nigdy nie należał do moich ulubionych, ale gdy zaczęłam pracę nad książką, wiedziałam, że muszę opisać taką budującą się więź. Zofia jest dorosłą kobietą w młodszym wieku średnim, wychowuje samodzielnie córki, spełnia się zawodowo i nie w głowie jej romanse. A jednak! Splot różnych zbiegów okoliczności sprawia, że do jej gabinetu puka stażysta z biblioteki. Pracują, rozmawiają, a potem… Dzieje się życie. Czasami coś niespodziewanego okazuje się tym, na co najbardziej w sercu czekaliśmy.

Nowy początek
Doskonale zdaję sobie sprawę, że wyrażenie nowy początek to pleonazm, bo przecież każdy początek to coś nowego, ale z drugiej strony, początki są też konsekwencją różnych wcześniejszych decyzji i działań. W Festiwalu Spadających Liści każda z bohaterek zmaga się z tym “nowym początkiem” inaczej – Zofia otwiera na nowo swoje serce, Ola rozpoczyna nową pracę, Julia zarządza domowym ogniskiem w nowej rzeczywistości, a Kamila odrzuca oświadczyny, więc jej początek wynika bezpośrednio z końca czegoś ważnego. Chciałabym, żeby losy moich bohaterek inspirowały czytelniczki i motywowały do zmian, których potrzebują, nawet jeśli się ich boją.
Trudne sytuacje życiowe
To, że książka jest ciepełkowa, nie znaczy, że znajdziecie w niej tylko motylki, szczęście i jednorożce. Wręcz przeciwnie, bohaterki zmagają się z trudami codzienności typowymi (i nie tylko) dla każdej z nas. Czasami nie jest im łatwo, będziesz płakać razem z nimi, wściekać się na niektórych bohaterów, ale równocześnie razem z przyjaciółkami będziesz się podnosić i wierzę, że wszystkie wylane łzy przyniosą oczyszczenie dla twojego serca.
Kiedy przedsprzedaż książki Festiwal Spadających Liści?
Przedsprzedaż startuje już 1 października. W paczkach poza pięknie zapakowaną książką znajdziecie też herbatki owocowe: dynia z kurkumą, w kształcie jesiennych liści, stworzone przez Kornelię Nuszel – Herbata w torebce, pocztówki z akwarelą Ewy Reciak-Bury, które zdobią też czwartą stronę okładki Festiwalu Spadających Liści oraz zakładki do książek. Każdy egzemplarz mogę opatrzyć piękną dedykacją i autografem. Jednym słowem, warto kupić w przedsprzedaży na stronie Wydawnictwa Ciepełkowego.
Tutaj możesz się zapisać na listę zainteresowanych i zaraz po uruchomieniu przedsprzedaży dostaniesz maila z przypominajką. Przedsprzedaż będzie trwała do 22 października, ale paczki pakujemy w kolejności złożonych zamówień, dlatego im szybciej zamówisz, tym szybciej książka będzie u ciebie.

fot. Katarzyna Hereda, hereda.photo