Posted on

Drogi Rodzicu!

Cieszysz się, że twoja nastolatka czyta, ale przeraża cię, po jakie książki sięga? Mam na to rozwiązanie.

Kup jej Coraz więcej marzeń, moją najnowszą powieść dla młodzieży, a sprawisz, że będzie świadomie wybierać bardziej wartościowe pozycje. Dlaczego uważam, że to wyjątkowa książka dla nastolatki? Oto kilka powodów.

Budowanie relacji z rodzicem oparte na szacunku

Lena, główna bohaterka Coraz więcej marzeń, dotychczas nie znała swojego ojca, wychowywała się z mamą. Przeprowadzka zmusza ją do tego, żeby zaprzyjaźnić się z człowiekiem, którego widywała sporadycznie, a ich kontakt ograniczał się do kilku telefonów rocznie. Tworzenie relacji rodzica i nastolatka przysparza niejednokrotnie wielu problemów. Podobnie jest w historii Leny i Adama, ale na kartach powieści możemy obserwować, jak dialog i szacunek pozwala im na zbudowanie rodziny.

Uczenie się bliskości i miłości bez toksycznych wzorców

Coraz więcej marzeń to przede wszystkim historia o pierwszej miłości. Bohaterka poznaje przystojnego chłopaka, który chce zawrócić jej w głowie. Z każdą kolejną (nie)randką możemy obserwować, jak uczą się tego, co w przyszłości ma szansę stać się bezpiecznym związkiem opartym na zaufaniu i szczerej miłości.

Powieść nowoczesna i klasyczna równocześnie

Współczesne powieści młodzieżowe często bywają niezrozumiałe dla dorosłych. Poruszają tematy, które nie są odpowiednie dla tego wieku. W morzu takich lektur warto wybrać książkę, która dotyczy aktualnych tematów, ale dotyczy ponadczasowych wartości. Coraz więcej marzeń to powieść osadzona wśród nastolatków, którzy są szczerzy i prawdziwi. Nie muszą tutaj stawać w szranki z mafią czy walczyć o losy całego świata, mają codzienne, życiowe problemy. Wśród całej gamy wątków znajdziemy tematy, w których bohaterowie odkrywają swoją tożsamość, wyznaczają granice, buntują się jak na młodzież przystało. Korzystają czasem nadmiernie z mediów społecznościowych, pozwalają sobie też na imprezy, ale też rozwijają swoje zainteresowania, angażują się w lokalnym środowisku, żyją pełnią życia.

Nauka krytycznego podejścia do lektury

Kolejna rzecz, która sprawia, że Coraz więcej marzeń to wyjątkowa historia, to miejsce akcji. Bohaterowie spotykają się w lokalnej bibliotece i rozmawiają o książkach, które sami czytali. Można to traktować zarówno jako inspirację czytelniczą, jak i naukę wnikliwego czytania. Potrafią wskazać błędy fabularne i zwrócić uwagę na to, co w książkach jest nieodpowiednie. To powieść, którą poloniści powinni podrzucać swoim uczniom.

Coraz więcej marzeń to książka dla nastolatki

Lena, główna bohaterka, jest introwertyczką, więc wydawać by się mogło, że książką zachwycą się odbiorczynie podobne do niej, jednak ze względu na to, że dziewczyna uczy się nawiązywać przyjaźnie poznajemy cały szereg innych charakterów. Na drugim planie jest Zuza – piłkarka wiecznie zapatrzona w swój telefon, jest Oliwia – artystka, która prowadzi własny zespół muzyczny, jest i Lidka – młoda aktywistka, która najchętniej brałaby udział w każdym proteście. Nastoletnie czytelniczki odnajdą z pewnością pokrewne dusze wśród bohaterek (i bohaterów) powieści.

Sugerowany wiek czytelniczki to dwanaście lat. Niektóre tematy mogą być niezrozumiałe dla młodszej odbiorczyni, ale z doświadczenia wiem, że i takie chcą sięgać po książki dla starszych.

Kup Coraz więcej marzeń

Książkę można zamówić w wielu księgarniach internetowych, a do 20 grudnia na stronie Wydawnictwa Ciepełkowego obowiązuje promocja – rabat 30% na papierowe wydanie. Chcesz sprawić swojej córce, bratanicy, przyjaciółce wyjątkowy prezent? Możesz zamówić tam powieść z dedykacją.

Dziękuję!

PS Jeżeli doczytałaś ten artykuł do końca, będzie mi bardzo miło, jeżeli go skomentujesz lub udostępnisz. Chciałabym, żeby trafił do jak najszerszego grona rodziców i opiekunów, którzy szukają wyjątkowych prezentów dla swoich bliskich. Dziękuję!

PS2 Wiem, że ten wpis może mieć zadatki na laurkę wobec mojej twórczości i stawia mnie w świetle nieskromnej, przechwalającej się osoby, ale naprawdę uważam, że Coraz więcej marzeń to książka, którą powinno poznać więcej młodych osób (nie tylko dziewczyn). Dotychczasowe czytelniczki podkreślały mi, że żałują, że nie było takiej książki, kiedy same chodziły do szkoły średniej. Może ich życie byłoby wtedy łatwiejsze?